|
www.gik88.fora.pl GiK
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiek
cichociemny krasnolud lvl. 1
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuro
|
Wysłany: Pon 19:31, 08 Mar 2010 Temat postu: Materiały |
|
|
A oto i wszystko co nam Szpunar przekazał do 1 ćwiczenia;]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiek
cichociemny krasnolud lvl. 1
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żuro
|
Wysłany: Czw 21:50, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli kogoś interesuje:)
Znalezione zdjęcia prezentacji Szpunara
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
cichociemny krasnolud lvl. 1
Dołączył: 30 Lis 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:05, 30 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Zona bladzila jeszcze w kregu obrazow zwiazanych z nieszczesliwym wspomnieniem: od ogolonej glowy chlopca z autobusu do glowy naszego dziecka, a stad do uszkodzenia mozgu. Z oczu jej zniknely calkowicie oznaki odurzenia, przekrwienie minelo i oczy wygladaly jak dwa ciemnopopiela-te dolki. A skore na jej twarzy pokrywala drobniutka luska gesto zachodzaca na siebie, jak igly kryptomerii w tym lesie. Nawiedzila mnie pewna mysl, zapowiedziana kwasnym smakiem strachu na jezyku.
Droga przed nami nadjechal dzip, rozpryskujac zwiedle liscie i ziemie jak wsciekla dzika bestia. Zetkniecie sie z dzipem przywrocilo mi glebie perspektywy i wyzwolilo z wrazenia stapania w miejscu.
-To Taka przyjechal!
-Ale co z ich citroenem? - wyrazilem zaniepokojenie, reagujac na glos zony przepelniony zbyt wyrazna radoscia, choc -v pedzacym prosto na nas dzipie odkrylem juz oznake przynaleznosci do Taki - brutala z wlasnej woli.
-Mitsu, to Taka! - z przekonaniem tlumaczyla mi zona. Na piec metrow przed nami dzip, wznoszac fale czerwonej ziemi, wjechal maska w kepe uschlej trawy na poboczu lesnej drogi, dotknal zderzakiem drzew, zahamowal z taka sama szalencza szybkoscia, z jaka jechal do przodu, zmienil kierunek zawracajac do tylu i zatrzymal sie. Zona odsunela moja reke, ktora wyciagnalem, by bronic ja przed pedzacym dzipem, reka zawisla w powietrzu nadal wyciagnieta, niepotrzebna. Pragnalem tylko, aby tego nie dostrzegl Takashi, ktory obrocil sie w bok i wychylil na zewnatrz.
-Hej, Natsu! Hej, Mitsu! - przywital sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|